Szkoła Podstawowa im. Świętego Stanisława Kostki w Amelinie

Pierwszym punktem programu był maraton gier na boisku szkolnym, które później przeniosły się na plac zabaw. Głodni po zabawie, nie mogliśmy doczekać się na przybycie pizzy o godzinie 19:00 - włoska uczta, która dodatkowo umiliła nocowanie.

Po zaspokojeniu głodu, nadszedł czas na pokaz talentów. Każdy z nas miał okazję zabłysnąć i zaprezentować swoje umiejętności i pasje oraz odkryć w sobie ukryte "supermoce". Na szkolnej "scenie" każdy uczestnik miał swoje "5 minut" sławy, podczas których mogliśmy podziwiać różnorodność talentów i kreatywność naszych kolegów i koleżanek. Było to niezapomniane przeżycie, które umocniło naszą klasę i zainspirowało do dalszego rozwijania naszych pasji.

Następnie przenieśliśmy się na salę gimnastyczną, gdzie odbyły się zacięte zawody w zbijaka oraz inne zabawy sportowe, które sprawiły, że każdy mógł poczuć się jak prawdziwy mistrz.

Po wyczerpujących zmaganiach fizycznych, przyszedł czas na tajną misję - odzyskanie skradzionego obrazu. Wcielając się w role detektywów, wykorzystaliśmy nasze umiejętności, zmysł obserwacji i pomoc naszych Mam;), by odkryć sprawcę kradzieży. Inspirując się Sherlockiem Holmesem, działaliśmy z determinacją i błyskotliwością. Po odnalezieniu zaginionego obrazu naszą nagrodą były pyszne lody. To była doskonała odrobina ochłody po naszych detektywistycznych wysiłkach.

Wieczór był jednak dopiero na półmetku, a najbardziej ekscytującą atrakcją miała być zabawa w chowanego. W ciemnościach szkolnych korytarzy, jedynie przy świetle latarek.... Zabawa ta przyprawiła nas o przyjemny dreszczyk emocji, sprawiając, że poczuliśmy się jak prawdziwi poszukiwacze przygód, odkrywając na nowo zakamarki naszej szkoły.

Po tej dawce emocji wszyscy zasiedliśmy przy planszówkach, które przynieśliśmy ze sobą z domu. Nawet nie przypuszczaliśmy, że są takie ciekawe i sprawią nam tyle frajdy.

Na koniec nie mogło zabraknąć bitwy na poduszki i wspólnego tańca w piżamach na korytarzu. Aby dopełnić naszego maratonu atrakcji, wszyscy udaliśmy się na seans filmowy.

Około 2.30 w nocy rozłożyliśmy na materacach poduszki  i śpiwory. Pani zgasiła nam światło, abyśmy mogli spokojnie spać.  Ale nawet po zgaszeniu światła, noc w szkole była pełna dźwięków - rozmowy, śmiech, trzaski torebek ze smakołykami i opowiadanie historii trwały do późnych godzin. Lecz świt nadszedł zaskakująco szybko, a razem z nim konieczność porannej toalety, pakowania i sprzątania. Następnie, kiedy już wszystko było gotowe, nasi rodzice odebrali nas, abyśmy mogli wrócić do domów i odespać całe zmagania.

Ta noc pokazała, że szkoła to nie tylko miejsce nauki, ale także przygody i niezapomnianych wspomnień, które na zawsze pozostaną w naszych sercach. Spanie w szkole każdemu się podobało. Uważamy, że to był świetny pomysł i warto go jeszcze kiedyś powtórzyć.

 Uczniowie z klasy IV

W trakcie tego wyjątkowego spotkania dzieci miały szansę odkryć nowe sposoby spędzania czasu wolnego i uczestniczyć jako współorganizatorzy w fantastycznej zabawie. Spędzenie nocy poza domem, w warunkach szkolnych, z pewnością przyczyniło się do rozwoju uczestników, czyniąc ich bardziej dojrzałymi i odpowiedzialnymi. Taka noc w szkole stanowiła znakomitą okazję do lepszego poznania samego siebie, budowania silniejszych więzi oraz pokonywania różnych barier. Podczas "nocy w szkole" dzieci mogły spojrzeć na swoje miejsce nauki z zupełnie innej, bardziej swobodnej perspektywy. Atmosfera zabawy, akceptacji i życzliwości towarzysząca temu wydarzeniu z pewnością sprawiła, że uczniowie jeszcze bardziej zakochali się w swojej szkole i poczuli się w niej jak w domu. Przemierzanie szkolnych korytarzy wieczorem w domowych kapciach tylko wzmacniało to uczucie.

Podziękowania:

• Chcielibyśmy wyrazić ogromną wdzięczność pani dyrektor Bogusławie Więcek za akceptację naszego nietypowego pomysłu i udostępnienie szkoły na nasze potrzeby.
• Serdecznie dziękujemy Naszym Rodzicom za umożliwienie nam noclegu poza domem, za wsparcie w organizacji tego wydarzenia oraz za opiekę, jaką nam zapewnili.
• Dziękujemy również paniom woźnym, które po naszej zabawie zadbały o należyty porządek w szkole.